Współpraca z PIP i prokuraturą po wypadku śmiertelnym – wątpliwości zespołu powypadkowego
Jak mówi stare powiedzenie, wypadki chodzą po ludziach. Te, które zdarzają się w pracy mogą w skrajnych przypadkach przybrać dodatkowo formę tragicznych. Jeżeli wypadek nosi znamiona wypadku ciężkiego, zbiorowego lub śmiertelnego, to kwestia ustalenia jego przyczyn jest weryfikowana już nie tylko z poziomu zakładu pracy, ale również przez inspektora PIP oraz prokuratora. Niezbędna jest wówczas właściwa współpraca z instytucjami zewnętrznymi. Problem w tym, że przepisy nie rozstrzygają wielu praktycznych wątpliwości.
Warto zapamiętać:
„Brak zapewnienia bezpiecznych higienicznych warunków pracy stanowi wykroczenie uregulowane w Kodeksie pracy”.
„Samo pojęcie wypadku nie zostało zdefiniowane. Można jednak uznać, że będzie nim zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć. Brak związku takiego wypadku z pracą sprawi, że nie będzie podstaw do kwalifikowania wypadku jako wypadku przy pracy”.
„Niezgłoszenie pracodawcy w sposób niezwłoczny wypadku przez poszkodowanego pracownika nie uzasadnia odmowy uznania zdarzenia za wypadek przy pracy”.
„Obowiązkiem zespołu powypadkowego z poziomu zakładu pracy jest wykorzystanie materiałów zebranych przez organy prowadzące śledztwo lub dochodzenie, jeżeli materiały te zostaną udostępnione”.
Pracodawca musi zapewnić pracownikom bezpieczne i higieniczne warunki pracy zgodnie z art. 15 Kodeksu pracy. Wszystkie przepisy bhp rozwijają tę zasadę, ale nie oznacza to, że pracodawcy uda się całkowicie wyeliminować ryzyko wypadków.
Bezpieczne warunki wykonywania pracy pracodawca powinien zapewnić niezależnie od formy organizacyjno-prawnej prowadzonej działalności, liczby zatrudnionych, podstawy prawnej zatrudnienia, jak również rodzaju prowadzonej działalności. Tym samym bezpieczeństwo i higiena pracy muszą być zapewnione zarówno w przypadku wykonywania prac szczególnie niebezpiecznych, jak też wspomnianych wcześniej względnie bezpiecznych prac biurowych.
Brak zapewnienia bezpiecznych higienicznych warunków pracy stanowi wykroczenie uregulowane w Kodeksie pracy. Z kodeksu wynika zasada, zgodnie z którą, kto będąc odpowiedzialnym za stan bezpieczeństwa i higieny pracy albo kierując pracownikami lub innymi osobami fizycznymi, nie przestrzega przepisów lub zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł. Naruszenia w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa mogą być również oceniane w kategoriach przestępstwa wynikającego z Kodeksu karnego.
Ważne!
Zgodnie z art 220 Kodeksu karnego kto będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli sprawdza działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Przepisy o czasie pracy a możliwość wypadku
Zapobieganie wypadkom to nie tylko przestrzeganie przepisów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Należy bowiem pamiętać, że na możliwość wystąpienia wypadku lub brak takiej możliwości ma pośrednie przełożenie przestrzeganie przepisów o czasie pracy – w szczególności w zakresie świadczenia pracy w systemach czasu pracy, które dopuszczają znaczne wydłużenie dobowego wymiaru czasu pracy. Nie można również zapomnieć o pracy w godzinach nadliczbowych, jak również wykonywanej w porze nocnej, kiedy występuje szczególne narażenie pracowników na zmęczenie, które może prowadzić nie tylko do obniżenia ilości oraz jakości wykonywanej pracy, ale również do wypadku związanego ze znużeniem czy niewłaściwą koncentracją.
Wypadek przy pracy czy bez związku z pracą
Wypadek jako taki nie ma swojej lokalnej definicji w przepisach z zakresu technicznego bezpieczeństwa pracy ani w przepisach, które definiują kwalifikowaną formę wypadku, jaką jest wypadek przy pracy określony w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Zdarzenie, jakim jest wypadek przy pracy charakteryzuje się bardzo specyficznymi cechami, których wystąpienie (lub ich brak) będzie czynnikiem decydującym w kontekście klasyfikowania zdarzenia w kategoriach wypadku przy pracy. Bywają przypadki, że zdarzenie, do którego doszło na terenie zakładu pracy w godzinach pracy nie będzie mogło być uznane za wypadek przy pracy. Może przytrafić się jednak sytuacja, w ramach której zdarzenie, do którego doszło poza murami zakładu pracy będzie uznany za wypadek przy pracy.
Dla przypomnienia, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:
- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;
- podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;
- w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Jak już wspomniano, samo pojęcie wypadku nie zostało zdefiniowane. Można jednak uznać, że będzie nim zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć. Brak związku takiego wypadku z pracą sprawi, że nie będzie podstaw do kwalifikowania wypadku jako wypadku przy pracy.
Kwalifikowane formy wypadku
Jak już wskazano, żeby mówić o wypadku musi wystąpić uraz rozumiany w przepisach jako uszkodzenie tkanek lub narządów wskutek działania czynnika zewnętrznego. Skrajnym przypadkiem w zakresie skutków wypadku będzie oczywiście śmierć poszkodowanego. W takiej sytuacji występuje nie tylko uraz, ale również dodatkowy skutek związany ze skalą urazu i jego następstwami w postaci zgonu poszkodowanego. Należy też pamiętać, że w wyniku tego samego zdarzenia poszkodowanym może być jedna osoba albo większa liczba pracowników. Stosując powyższe kryteria w zakresie skutków wypadku oraz liczby poszkodowanych pracowników, można wyróżnić kwalifikowane formy wypadków, do których zalicza się wypadek:
- śmiertelny,
- ciężki,
- zbiorowy.
Śmiertelnym wypadkiem przy pracy będzie wypadek, w wyniku którego nastąpiła śmierć poszkodowanego w okresie sześciu miesięcy od zdarzenia. Z powyższej definicji wynika więc, że aby mówić o wypadku śmiertelnym, skutek śmiertelny nie musi nastąpić w bardzo bliskim okresie od zdarzenia (w jednej chwili lub w tym samym dniu).
Przykład:
W związku z niewłaściwym zabezpieczeniem wykopu pracownik wykonujący prace budowlane w wykopie został przysypany. Pracownik został przewieziony do szpitala, gdzie w wyniku urazów wewnętrznych zmarł po tygodniu.
W powyższym przypadku istnieje postawa do kwalifikowania wypadku wstępnie jako wypadku ciężkiego przy uwzględnieniu skali obrażeń, które doprowadziły do ciężkiego rozstroju zdrowia naruszającego podstawowe funkcje organizmu. W następstwie będzie istniała też podstawa do zmiany ostatecznej prawnej kwalifikacji wypadku na wypadek śmiertelny – do śmierci pracownika doszło w terminie 6 miesięcy od wypadku.
Kolejna kwalifikowana forma wypadku to wypadek ciężki. Jest nim wypadek, w wyniku którego nastąpiło ciężkie uszkodzenie ciała, takie jak: utrata wzroku słuchu i mowy, zdolności rozrodczej lub inne uszkodzenie ciała albo rozstrój zdrowia, naruszające podstawowe funkcje organizmu, ale także choroba nieuleczalna lub zagrażająca życiu, trwała choroba psychiczna całkowita lub częściowa niezdolność do pracy w zawodzie, albo trwałe istotne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała.
Przykład:
Pracownik telewizji prowadzący relację z miejsca, w którym wybuch pożar doznał poparzeń głowy, w wyniku czego doszło do trwałego zeszpecenia ciała.
Powyższe zdarzenie jak najbardziej powinno być kwalifikowane jako wypadek ciężki – nie tylko uwzględniając charakter pracy pracownika.
Ostatnia kwalifikowana w forma wypadku, która wynika z przepisów ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych to wypadek zbiorowy. Jest to wypadek, któremu w wyniku tego samego zdarzenia uległy co najmniej dwie osoby.
Przykład:
W wyniku wybuchu butli z gazem trzech pracowników doznało poparzeń. Zdarzenie z uwagi na fakt, że poszkodowanym nie była wyłącznie jedna osoba należy kwalifikować jako wypadek zbiorowy.
Konieczność zawiadomienia o wypadku
Obowiązki, które obciążają pracodawcę w związku z wypadkiem będą aktualizowały się dopiero w sytuacji, gdy pracodawca uzyska wiedzę o zdarzeniu. Jeżeli więc wypadek pozostanie prywatną sprawą poszkodowanego – co nie jest prawidłowe – wówczas pracodawca, co do zasady, nie ma obowiązków powypadkowych.
Z przepisów rozporządzenia w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy wynika zasada, dotycząca pracownika, który uległ wypadkowi. Jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala, powinien poinformować niezwłocznie o wypadku swojego przełożonego. Obowiązek prawny zawiadomienia o wypadku nie obciąża wyłącznie osoby poszkodowanej (jeśli jego stan na to pozwala). Z przepisów kp wynika, że do podstawowych obowiązków prawnych pracowników w obszarze bhp należy niezwłoczne zawiadomienie przełożonego o zauważonym zakładzie pracy wypadku.
Warto zwrócić uwagę, że przepisy nie regulują formy ani treści, jakie w zawiadomieniu powinny być przekazane. Uwzględniając potrzebę niezwłocznych działań, w tym w zakresie udzielenia pierwszej pomocy poszkodowanemu, można przyjąć, że zawiadomienie jak najbardziej może być złożone w formie ustnej w ramach bezpośredniej rozmowy, jak również z wykorzystaniem środków do porozumiewania się na odległość. Praktyką jest potwierdzenie w późniejszym czasie zawiadomienia w formie pisemnej lub elektronicznej. Jest ono wówczas załączane do dokumentacji powypadkowej. Takie zawiadomienie może zawierać:
- datę sporządzenia,
- imię i nazwisko poszkodowanego,
- oznaczenie pracodawcy lub innej osoby działającej w jego imieniu,
- poinformowanie czego dotyczy pismo,
- szczegółowy opis zdarzenia ze wskazaniem jego miejsca oraz czasu,
- charakterystykę następstw wypadku,
- wskazanie świadków zdarzenia,
- podpis poszkodowanego.
Niezwłoczne przekazanie informacji
Co w sytuacji, gdy informacja o zdarzeniu zostanie przekazana ze znacznym opóźnieniem? Przepisy nie regulują powyższego przypadku. W związku z tym może powstać wątpliwość, czy w przypadku gdy pracownik zgłasza wypadek po dłuższym czasie (kiedy ustalenie urazu będzie już problematyczne), pracodawca ma prawo odstąpić od podjęcia działań powypadkowych. Odnosząc się do powyższego problemu, można powołać się na orzeczenie Sądu Najwyższego z 6 listopada 1998 r. (sygn. akt II UKN 290/98), w którym sąd stanął na stanowisku, że niezgłoszenie pracodawcy w sposób niezwłoczny wypadku przez poszkodowanego pracownika nie uzasadnia odmowy uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. Pogląd ten został podzielony w orzeczeniu SN z 14 września 2000 r. (sygn. akt II UKN 702/99), w którym Sąd Najwyższy uznał, że niepoinformowanie przełożonego o wypadku bezpośrednio po zdarzeniu nie pozbawia pracownika prawa żądania ustalenia, że miało ono charakter wypadku przy pracy.
Powyższe zawiadomienia można kwalifikować jako zawiadomienia „wewnętrzne” o tym, że zdarzył się wypadek. Mają one oczywiście charakter strategiczny, ponieważ ruchamiają obowiązki powypadkowe związane z udzieleniem poszkodowanemu pomocy, powołaniem zespołu powypadkowego, który przeprowadzi dochodzenie oraz ostatecznie dokona oceny w zakresie prawnej kwalifikacji zdarzenia. Należy jednak pamiętać, że o wypadkach ciężkich, zbiorowych oraz śmiertelnych należy zawiadomić właściwego miejscowo okręgowego inspektora pracy i prokuratora.
Ważne!
Z Kodeksu pracy wynika zasada, zgodnie z którą pracodawca jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić właściwego okręgowego inspektora pracy i prokuratora o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał wymienione skutki, mającym związek z pracą, jeżeli może być uznany za wypadek przy pracy.
Warto dokładnie przeanalizować powyższą regulację, ponieważ w praktyce może ona prowadzić do błędnych wniosków i pociągnięcia pracodawcy do odpowiedzialności z tytułu niezachowania wymogu niezwłoczności. Część pracodawców stoi bowiem na stanowisku, że należy poinformować jednostki organizacyjne PIP oraz prokuratora o wypadku przy pracy – ciężkim, śmiertelnym, lub zbiorowym.
Przykład:
Pracownik firmy budowlanej spadł z wysokości i poniósł śmierć na miejscu. Pracodawca powołał zespół powypadkowy i zarządził, że zawiadomi PIP oraz prokuratora dopiero w sytuacji, gdy postępowanie powypadkowe wykaże, że wypadek był wypadkiem przy pracy ze skutkiem śmiertelnym, czyli po sfinalizowaniu postępowania powypadkowego oraz zatwierdzeniu dokumentacji.
Postępowanie pracodawcy należy uznać za nieprawidłowe. W żadnym razie pracodawca nie powinien czekać, mając świadomość, że pracownik nie żyje, z zawiadomieniem o wypadku prokuratora oraz PIP. W takim przypadku zawiadomienie powinno dotyczyć wypadku śmiertelnego – bez oczekiwania na efekt postępowania powypadkowego dotyczący ostatecznej prawnej kwalifikacji zdarzenia.
Obowiązkiem pracodawcy jest zawiadomić nie tylko o wypadku przy pracy ciężkim, zbiorowym lub śmiertelnym, ale również o każdym innym wypadku, który ma takie skutki i miał związek z pracą (jeśli za wypadek przy pracy może być dopiero uznany).
Uwzględniając powyższe, w żadnym razie pracodawca nie powinien czekać z zawiadomieniem o wypadku do czasu zakończenia postępowania powypadkowego. Należy zatem przyjąć, że bardzo istotne znaczenie ma oczywiście ostateczna prawna kwalifikacja zdarzenia w kategoriach tego, czy wypadek był wypadkiem przy pracy czy nie. Istotne znaczenie ma również wstępna prawna kwalifikacja zdarzenia, która ma na celu odpowiedzieć na pytanie: czy wypadek, niezależnie od tego, czy ostatecznie będzie wypadkiem przy pracy, czy też nie ma skutki wypadku ciężkiego, śmiertelnego lub zbiorowego.
Obowiązek zawiadomienia PIP o wypadku
Problemem dla pracodawców jest to, że przepisy nie normują formy zgłoszenia wypadku instytucjom zewnętrznym, jak również nie wskazują, co powinno zawierać takie zawiadomienie. Warto w tej sytuacji odwołać się do informacji prezentowanych przez PIP, z których wynika, że zawiadomienie powinno zawierać następujące informacje:
- identyfikacja pracodawcy (nazwa pracodawcy, imię nazwisko, zajmowane stanowisko, telefon),
- data i godzina zaistnienia zdarzenia,
- liczba osób poszkodowanych,
- dane osób poszkodowanych (w tym imię i nazwisko poszkodowanego, podstawę świadczenia pracy, skutki wypadku dla poszkodowanego),
- miejsce wypadku,
- informacja o przebiegu zdarzenia wypadkowego.
PIP potwierdza, że najszybciej o wypadku można zawiadomić telefonicznie. Zgłoszenia wypadku można także dokonać e-mailowo lub wysyłać informację na adres Okręgowego Inspektoratu Pracy.
Może się zdarzyć, że pracodawca zdecyduje się na zatajenie przed PIP oraz prokuraturą zdarzenia noszącego cechy wypadku śmiertelnego, ciężkiego lub zbiorowego. Należy wówczas pamiętać, że zaniechanie takie wiąże się z odpowiedzialnością z tytułu popełnionego wykroczenia. Kto wbrew obowiązkowi nie zawiadamia właściwego okręgowego inspektora pracy, prokuratora lub innego właściwego organu o śmiertelnym, ciężkim lub zbiorowym wypadku przy pracy oraz o każdym innym wypadku, który wywołał wymienione skutki, mającym związek z pracą podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł.
Ważne!
Brak zgłoszenia wypadku ciężkiego śmiertelnego lub zbiorowego może być również oceniany w kategoriach przestępstwa. Zgodnie z art. 221 Kodeksu karnego kto, wbrew obowiązkowi nie zawiadamia w terminie właściwego organu o wypadku przy pracy lub chorobie zawodowej albo nie sporządza lub nie przedstawia wymaganej dokumentacji, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych albo karze ograniczenia wolności.
Ostrożnie z modyfikacjami miejsca wypadku
Przepisy rozporządzenia w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy w pierwszej kolejności normują kwestie związane z zabezpieczeniem miejsca wypadku. Z przepisów wynika, że do czasu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku pracodawca ma obowiązek zabezpieczyć miejsce wypadku w sposób wykluczający:
- dopuszczenie do miejsca wypadku osób niepowołanych;
- uruchamianie bez koniecznej potrzeby maszyn i innych urządzeń technicznych, które w związku z wypadkiem zostały wstrzymane;
- dokonywanie zmiany położenia maszyn i innych urządzeń technicznych, jak również zmiany położenia innych przedmiotów, które spowodowały wypadek lub pozwalają odtworzyć jego okoliczności.
Zgodę na uruchomienie maszyn i innych urządzeń technicznych lub dokonanie zmian w miejscu wypadku wyraża pracodawca, w uzgodnieniu ze społecznym inspektorem pracy, po dokonaniu oględzin miejsca wypadku oraz po sporządzeniu, jeśli zachodzi potrzeba, szkicu lub fotografii miejsca wypadku. W przypadku gdy miał miejsce wypadek ciężki, zbiorowy lub śmiertelny zgodę w tym zakresie wyraża pracodawca po uzgodnieniu z właściwym inspektorem pracy i prokuratorem.
Przykład:
Do wypadku śmiertelnego doszło w zakładzie pracy. Pracodawca zabezpieczył miejsce wypadku, doszło również do unieruchomienia maszyn i innych urządzeń technicznych, które zostały wstrzymane w związku z wypadkiem. Pracodawca niezwłocznie zawiadomił o wypadku PIP oraz prokuratora. W ocenie pracodawcy, skoro po kilku godzinach w zakładzie nie pojawił się inspektor pracy ani prokurator, mógł on we własnym zakresie uruchomić wstrzymane maszyny, argumentując, że dalszy przestój jest dla niego istotną stratą w wymiarze finansowym.
Postępowanie pracodawcy należy uznać za nieprawidłowe. Pracodawca powinien skontaktować się z jednostką organizacyjną PIP oraz prokuratury, do których zostało skierowane zawiadomienie z prośbą o informację, w jakim czasie należy oczekiwać wizyty inspektora oraz prokuratora.
Pracodawca jest zwolniony z uzyskania zgody na uruchomienie maszyn i innych urządzeń technicznych lub dokonanie zmian w miejscu wypadku, jeżeli zachodzi konieczność ratowania osób lub mienia albo zapobieżenia grożącemu niebezpieczeństwu.
Przykład:
W magazynie doszło do przewrócenia się regałów, w wyniku czego został przygnieciony pracownik. W tym przypadku trudno oczekiwać, aby pracodawca wstrzymał się z modyfikacją miejsca wypadku w postaci pozostawienia zawalonych regałów i pracownika pod nimi do czasu przybycia prokuratora oraz inspektora pracy. Jak najbardziej powinien przystąpić do udzielenia pomocy poszkodowanemu, będzie to wymagało modyfikacji miejsca wypadku.
Powołanie oraz działania zespołu powypadkowego
Przyczyny oraz okoliczności wypadku ustalane są przez zespół powypadkowy powoływany przez pracodawcę. W jego skład wchodzi pracownik służby bezpieczeństwa i higieny pracy oraz społeczny inspektor pracy. Warto zauważyć, że nie każdy pracodawca ma obowiązek powoływania służby bhp, jak również nie w każdym zakładzie funkcjonuje społeczna inspekcja pracy. W przypadku gdy pracodawca nie ma obowiązku tworzenia takiej służby, w skład zespołu powypadkowego zamiast pracownika służby bhp wchodzi pracodawca lub pracownik zatrudniony przy innej pracy, któremu pracodawca powierzył wykonywanie zadań służby bhp albo specjalista spoza zakładu pracy. Natomiast gdy u pracodawcy nie działa społeczna inspekcja pracy – wówczas zamiast społecznego inspektora pracy w skład zespołu powypadkowego wchodzi przedstawiciel pracowników. Powinien legitymować się aktualnym zaświadczeniem o ukończeniu szkolenia z zakresu bhp zgodnie z przepisami dotyczącymi szkolenia w dziedzinie bhp.
Z przepisów wynika, że okoliczności i przyczyny wypadku ustala powoływany przez pracodawcę zespół powypadkowy. Przepisy nie wskazują, jaki czas ma pracodawca na powołanie zespołu powypadkowego od momentu uzyskania informacji o zdarzeniu. Można jednak przyjąć, że w żadnym razie pracodawca nie powinien czekać z powołaniem zespołu na przykład do momentu pojawienia się w zakładzie inspektora PIP czy prokuratora. Tym bardziej nie ma uzasadnienia, aby pracodawca wstrzymał się z powołaniem zespołu do momentu, kiedy inspektor PIP oraz prokurator zakończą swoje działania w zakładzie.
Przykład:
Pracodawca zawiadomił PIP oraz prokuratura o wypadku ciężkim. Zdecydował, że wstrzyma się z powołaniem zespołu powypadkowego do czasu zakończenia działań przez inspektora oraz prokuratora, argumentując, że gdyby zespół został powołany wcześniej, to doszłoby do chaosu i utrudniania pracy prokuratorowi oraz inspektorowi pracy.
Postępowanie pracodawcy należy uznać za nieprawidłowe. Nie ma absolutnie żadnego uzasadnienia w zakresie zwłoki w powołaniu zespołu powypadkowego. Właściwym postępowaniem będzie powołanie zespołu jak najszybciej. Zespół, inspektor PIP oraz przedstawiciel prokuratury będą prowadzili niezależne postępowania w tym samym czasie.
Przyjmuje się, że działania zespołu powypadkowego powinny być podejmowane bez zbędnej zwłoki. Informacja o wypadku zobowiązuje członków zespołu do niezwłocznego ustalania okoliczności i przyczyn wypadku. Przepis § 7 rozporządzenia w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy zawiera katalog obowiązków, jakie spoczywają na zespole. W szczególności zespół powinien:
- dokonać oględzin miejsca wypadku, stanu technicznego maszyn i innych urządzeń technicznych, stanu urządzeń ochronnych oraz zbadać warunki wykonywania pracy i inne okoliczności, które mogły mieć wpływ na powstanie wypadku;
- jeżeli jest to konieczne, sporządzić szkic lub wykonać fotografię miejsca wypadku;
- wysłuchać wyjaśnień poszkodowanego, jeżeli stan jego zdrowia na to pozwala;
- zebrać informacje dotyczące wypadku od świadków wypadku;
- zasięgnąć opinii lekarza, a w razie potrzeby opinii innych specjalistów, w zakresie niezbędnym do oceny rodzaju i skutków wypadku;
- zebrać inne dowody dotyczące wypadku;
- dokonać prawnej kwalifikacji wypadku;
- określić środki profilaktyczne oraz wnioski, w szczególności wynikające z oceny ryzyka zawodowego na stanowisku pracy, na którym wystąpił wypadek.
Współpraca między zespołem powypadkowym a organami zewnętrznymi
Jak już podkreślono, wypadek ciężki, zbiorowy oraz śmiertelny nie jest prywatną sprawą między poszkodowanym, pracodawcą i zespołem powypadkowym. Jeżeli zostaną złożone stosowne zawiadomienia do PIP oraz prokuratury, z całą pewnością należy spodziewać się wizyty inspektora pracy oraz przedstawiciela prokuratury. Nieistotne w tej chwili jest to, czy będzie to prokurator, czy funkcjonariusz policji, który może prowadzić określone czynności pod nadzorem prokuratora.
Postępowanie inspektora pracy oraz to prowadzone przez prokuraturę w sprawie zgłoszonego wypadku, są postępowaniami odrębnymi, od tego, które toczy się z poziomu zakładu pracy. W żadnym razie pracodawca nie powinien wstrzymać się z działaniami zmierzającymi do ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku, jak również odstąpić zupełnie od wszczęcia postępowania powypadkowego na tej podstawie, że stosowne ustalenia w sprawie wypadku zostaną przeprowadzone przez organy zewnętrzne.
Jeżeli zawiadomienie w sprawie wypadku wpływa do PIP, trafia do okręgowego inspektora pracy. Może również zostać bezpośrednio przekazane jego zastępcy do spraw nadzoru. Zastępca taki wyznaczy do przeprowadzenia kontroli wypadkowej inspektora biegłego w problematyce z zakresu wypadków, tym samym nie będzie to inspektor, którego domeną jest np. problematyka prawnej ochrony pracy.
Postępowanie inspektora pracy będzie miało bardzo szeroki zakres. Będzie koncentrowało się na analizie całokształtu okoliczności wypadku, jak również szeroko rozumianej organizacji pracy, która towarzyszyła wypadkowi.
Postępowanie zespołu powypadkowego powołanego przez pracodawcę będzie realizowane na podstawie przepisów rozporządzenia w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Postępowanie inspektora pracy na podstawie przepisów ustawy o PIP, jak również zarządzenia wewnętrznego Głównego Inspektora Pracy, które reguluje szczegółowe kwestie kontroli powypadkowej. Postępowanie prokuratury – na podstawie przepisów Kodeksu postępowania karnego w celu wykazania (lub wykluczenia), czy z poziomu zakładu pracy został popełniony czyn zabroniony oraz czy stanowi on przestępstwo.
Ważne!
Nie można wykluczyć, że postępowanie prowadzone przez organy prokuratury wykaże, iż do wypadku ciężkiego, zbiorowego lub śmiertelnego doszło w warunkach opisanych w przepisie art. 220 kk, zgodnie z którym, kto będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Postępowanie powypadkowe prowadzone z poziomu zakładu pracy przez zespół powołany przez pracodawcę powinno być zakończone w terminie 14 dni od dnia uzyskania zawiadomienia o wypadku. Zasadą jest bowiem, że po ustaleniu okoliczności i przyczyn wypadku zespół powypadkowy sporządza, nie później niż we wskazanym terminie, protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy. Należy pamiętać, że w sytuacji wypadków ciężkich, zbiorowych oraz śmiertelnych, gdy zdarzenie badane jest równolegle przez inspektora oraz prokuratora, termin będzie mógł być naruszony z kilku względów, uwzględniając na przykład:
- stan zdrowia poszkodowanego,
- dostęp do źródeł dowodowych – w zakresie przesłuchań świadków instytucje zewnętrzne będą miały pierwszeństwo.
Należy również pamiętać, że obowiązkiem zespołu powypadkowego z poziomu zakładu pracy jest wykorzystanie materiałów zebranych przez organy prowadzące śledztwo lub dochodzenie, jeżeli materiały te zostaną udostępnione.
Uwzględniając powyższe, rekomendowanym postępowaniem jest już na samym początku ustalenie z osobą reprezentującą prokuraturę kwestii udostępniania materiałów. W praktyce można przyjąć, że udostępnianie materiałów może mieć charakter dwustronny – prokurator będzie mógł również bazować na ustaleniach zespołu powypadkowego.
Przykład:
Zespół powypadkowy ustalił z przedstawicielem prokuratury, że materiały ze śledztwa dotyczące wypadku śmiertelnego zostaną zespołowi udostępnione po zakończeniu postępowania przygotowawczego.
W takim przypadku istnieje jak najbardziej przesłanka do wydłużenia postępowania prowadzonego przez zespół powypadkowy i naruszenia 14-dniowego terminu w zakresie sfinalizowania postępowania powypadkowego. Żaden inspektor pracy nie będzie miał prawa postawić zarzutu, że z poziomu zakładu pracy dochodzi do przewlekłości w zakresie prowadzonego postępowania powypadkowego.
Dobrym rozwiązaniem będzie oczywiście uzyskanie wcześniej od prokuratury pisemnego, czy elektronicznego potwierdzenia w postaci e-maila, że materiały zostaną udostępnione ze wskazaniem przewidywalnego terminu. Będzie to istotny argument na wypadek kontroli inspektora pracy, który może weryfikować sprawność prowadzonego postępowania powypadkowego.
Nie ma bezpośrednich gwarancji wynikającej z przepisów rozporządzenia w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, że materiały zebrane przez organ prowadzący śledztwo zostaną udostępnione. W przypadku relacji między pracodawcą a inspektorem PIP udostępnienie tych materiałów jest oczywiste – postępowanie powypadkowe prowadzone przez inspektora jest typową kontrolą tyle, że dotyczącą problematyki konkretnego wypadku. Oznacza to, że kontrola inspektora zakończy się protokołem z kontroli, który zostanie przekazany w pracodawcy i tym samym będzie do dyspozycji zespół powypadkowego.
Podczas kontroli inspektora PIP związanej z wypadkiem zarówno pracodawca, jak również zespół powypadkowy mają prawo czynnego udziału w takiej kontroli, Nie mogą oczywiście utrudniać czynności kontrolnych. Inspektor złoży wówczas zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa utrudniania mu pracy.
Podczas kontroli związanej z wypadkiem ciężkim, zbiorowym, śmiertelnym inspektor pracy ma prawo:
- swobodnego wstępu na teren oraz do obiektów i pomieszczeń podmiotu kontrolowanego – nie tylko w obręb miejsca gdzie miał miejsce wypadek;
- przeprowadzania oględzin obiektów, pomieszczeń, stanowisk pracy, maszyn i urządzeń oraz przebiegu procesów technologicznych i pracy;
- żądania od podmiotu kontrolowanego oraz od wszystkich pracowników ustnych lub pisemnych wyjaśnień związanych ze zdarzeniem, inspektor ma również prawo wzywania i przesłuchiwania takich osób w związku z kontrolą wypadkową;
- żądania okazania dokumentów dotyczących budowy, przebudowy lub modernizacji oraz uruchomienia zakładu pracy, planów i rysunków technicznych, dokumentacji technicznej i technologicznej;
- żądania przedłożenia akt osobowych i wszelkich dokumentów związanych z wykonywaniem pracy przez pracowników lub osoby świadczące pracę na innej podstawie niż stosunek pracy;
- utrwalania przebiegu i wyników oględzin za pomocą aparatury i środków technicznych służących do utrwalania obrazu lub dźwięku;
- wykonywania niezbędnych dla celów kontroli odpisów lub wyciągów z dokumentów, jak również zestawień i obliczeń sporządzanych na podstawie dokumentów, a w razie potrzeby żądania ich od podmiotu kontrolowanego;
- korzystania z pomocy biegłych i specjalistów oraz akredytowanych laboratoriów.
Czy zgadzać się z inspektorem
Należy pamiętać, że inspektorzy pracy są uprawnieni do przeprowadzania, bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy, kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy, w szczególności stanu bezpieczeństwa i higieny pracy. W przypadku kontroli wypadkowej nie można zatem wykluczyć, że będzie ona prowadzona poza normalnymi godzinami pracy zakładu. W takim przypadku należy umożliwić inspektorowi dostęp do miejsca wypadku.
Jak już wspomniano, postępowanie powypadkowe inspektora jest klasyczną kontrolą, która będzie realizowana na podstawie przepisów ustawy o PIP. Ponieważ praktycznie każda kontrola w obszarze bezpieczeństwa, w tym powypadkowa, wykazuje nieprawidłowości w obszarze bhp, należy się spodziewać, że inspektor sporządzi protokół z kontroli. Ponieważ w ramach bieżących rozmów z inspektorem podczas takiej kontroli pracodawca i zespół powypadkowy mogą mieć pewien pogląd na ustalenia zawarte w protokole, zalecanym postępowaniem jest jednak bardzo szczegółowe zapoznanie się z treścią takiego dokumentu.
W praktyce może powstać bardzo istotna wątpliwość, co w sytuacji gdy pogląd inspektora na ostateczną prawną kwalifikację zdarzenia będzie inny od tego, który ma zespół powypadkowy? Inaczej mówiąc, co w przypadku, gdy jedna strona uznaje, że zdarzenie jest wypadkiem przy pracy a druga, że nie ma podstaw do kwalifikowania zdarzenia w taki sposób.
Odnosząc się do powyższej rozbieżności, najbezpieczniej dla pracodawcy, jak również zespołu powypadkowego będzie przyjąć, że kwalifikacja prawna przyjęta przez inspektora jest właściwa. Inspektor przeprowadzający postępowanie powypadkowe jest specjalistą w dziedzinie wypadków, przeprowadzając każdego roku wiele postępowań powypadkowych w różnych branżach. Można więc uznać, że inspektor ma znacznie bogatsze doświadczenie w zakresie prawidłowej prawnej kwalifikacji zdarzenia niż osoby wchodzące w skład zespołu powypadkowego z poziomu pracodawcy.
Inspektor pracy przedstawi pracodawcy protokół z kontroli wypadkowej. Nie będzie prawidłowe, kiedy pracodawca podpisze taki protokół bez zastrzeżeń bezpośrednio po jego udostępnieniu. Nawet jeżeli zastrzeżenia nie zostaną ostatecznie wniesione, warto od razu poinformować inspektora, że mogą zostać wniesione. Czas w wymiarze 7 dni na wniesienie zastrzeżeń będzie okresem, kiedy należy bardzo dokładnie przeanalizować protokół, wraz z osobami, które wchodzą w skład zespołu powypadkowego. Jeżeli istnieją wątpliwości, co do treści protokołu warto wnieść pisemne, umotywowane zastrzeżenia.
Nieprawidłowości stwierdzone w ramach kontroli powypadkowej będą regulowane w drodze nakazów i wystąpień. Uchybienia dotyczące sfery bhp skończą się wydaniem nakazowych decyzji administracyjnych. Natomiast jeżeli w wyniku postępowania powypadkowego inspektora zostaną stwierdzone nieprawidłowości dotyczące czasu pracy, wówczas inspektor wyda pisemne wystąpienia.
Różnica między powyższymi środkami prawnymi (decyzją a wystąpieniem) jest zasadnicza. Od decyzji pracodawca, u którego doszło do wypadku będzie mógł się odwołać. Od wystąpienia droga odwoławcza nie przysługuje. Co najwyżej, będzie można wnieść skargę na wnioski zawarte w wystąpieniu do okręgowego inspektora pracy.
Doręczenie protokołu inspektorowi
Efekt postępowania powypadkowego prowadzonego przez pracodawcę, którego przedmiotem jest wypadek ciężki, zbiorowy lub śmiertelny w postaci protokołu powypadkowego nie powinien być wyłącznie w dyspozycji zakładu. Z przepisów rozporządzenia w sprawie ustalenia okoliczności i przyszłym wypadku przy pracy wynika, że protokół powypadkowy dotyczący wypadków śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych pracodawca niezwłocznie doręcza właściwemu inspektorowi pracy.
W pierwszej kolejności należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przekazaniu do PIP podlega protokół zatwierdzony, czy może projekt protokołu przed jego zatwierdzeniem. Z przepisu nie wynika bowiem w sposób bezpośredni, aby przekazaniu do PIP podlegał protokół już formalnie zatwierdzony przez pracodawcę. Niezależnie od nie do końca przemyślanej konstrukcji przepisu należy przyjąć, że skoro wcześniej mowa jest o zatwierdzonym protokole, który powinien być doręczony poszkodowanemu, a w razie jego śmierci członkom rodziny zmarłego pracownika, to również właściwy inspektor pracy ma prawo oczekiwać, że otrzyma nie tyle projekt protokołu przed jego zatwierdzeniem, co dokument już formalnie zatwierdzony.
Kim jest właściwy inspektor? To kolejna wątpliwość, którą może mieć pracodawca. Skoro przepis mówi o „inspektorze właściwym” to znaczy, że pozostali inspektorzy są niewłaściwi. Za właściwego inspektora należy uznać tego, który przeprowadzał kontrolę powypadkową. Jeżeli jednak pracodawca przekaże protokół na ogólny adres siedziby okręgowego inspektoratu pracy, protokół zostanie przekazany właściwemu inspektorowi i nie będzie można pracodawcy postawić zarzutu, że naruszył obowiązek przekazania protokołu.
Protokół powypadkowy dotyczący wypadków śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych, zawierający ustalenia naruszające uprawnienia pracownika albo nieprawidłowe wnioski profilaktyczne, może być zwrócony pracodawcy przez właściwego inspektora pracy, z uzasadnionym wnioskiem o ponowne ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku.
Podsumowanie
Każdy wypadek, w szczególności ciężki, zbiorowy oraz śmiertelny, stanowi na swój sposób porażkę pracodawcy, poszkodowanego pracownika, zakładowych struktur bhp, osób kierujących pracownikami, a pośrednio również służby medycyny pracy, która podejmuje ustawowe działania mające redukować możliwość wystąpienia wypadku. Wypadek ciężki, zbiorowy oraz śmiertelny to również porażka Państwowej Inspekcji Pracy, która każdego roku podejmuje działania mające na celu eliminowanie wypadków, szczególnie tych o największym ciężarze gatunkowym.
Jeżeli jednak dojdzie do wypadku ciężkiego, zbiorowego lub śmiertelnego w żadnym razie pracodawca nie może takiej informacji zachować dla siebie. Jeżeli tylko zostanie ustalone, że wypadek ma charakter wypadku ciężkiego, zbiorowego lub śmiertelnego jak najszybciej trzeba powiadomić PIP oraz prokuraturę. Będzie się to wiązało z koniecznością współpracy z powyższymi instytucjami, przyjmując, że w działaniach powypadkowych w zakresie postępowania wyjaśniającego mają one pierwszeństwo.
Postępowanie prokuratora będzie zmierzało w kierunku ustalenia, czy nie zostało popełnione przestępstwo z zakresu technicznego bezpieczeństwa pracy, inspektor pracy będzie natomiast weryfikował szerzej – zarówno w kontekście możliwego wykroczenia przeciwko prawom pracownika w obszarze bhp, ale również w zakresie bardzo szeroko rozumianej organizacji bezpiecznej pracy.
Z inspektorem i pracownikiem prokuratury należy właściwie współpracować. To zadanie nie tylko pracodawcy, ale również członków zespołu powypadkowego, osób kierujących pracownikami, świadków zdarzenia, osób wykonujących w imieniu pracodawcy czynności z zakresu prawa pracy. Właściwa współpraca eliminuje nie tylko możliwość postawienia zarzutu utrudniania czynności organów zewnętrznych, ale również sprawi, że postępowanie prokuratury oraz PIP zakończy się względnie szybko, co będzie z korzyścią dla sprawności wewnątrzzakładowego postępowania powypadkowego.
- art 234 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn.: Dz.U. z 2023 r. poz. 1465 ze zm.),
- art 2, art. 3 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (tekst jedn.: Dz.U. z 2022 r. poz. 2189 ze zm.),
- § 1–15 rozporządzenia Rady Ministrów z 1 lipca 2009 r. w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy (Dz.U. nr 105, poz. 870).